Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom uczniów-dostarczenie zabawy i rekreacji jak również rozwijając zainteresowania i pasje wybraliśmy się na 3-dniową wycieczkę w Góry Świętokrzyskie w dniach 9-10-11. VI .2014r.
Temperatura powietrza jak i gorące wrażenia szły razem w parze. Na początku, w pierwszym dniu wycieczki zwiedziliśmy kompleks jurajski w Bałtowie. Długo by dyskutować co zrobiło największe wrażenie, kino 5d, autobusowe safari, piracki statek, karuzela z odpowiednią dawką adrenaliny czy same dinozaury naturalnej wielkości.
Jakby tego było mało poszliśmy dalej, w głąb Ziemi do Krzemionek Opatowskich. Niektórzy po raz pierwszy zeszli tak głęboko. Krzemieni pasiastych ze ścian nie można było wziąć, ale największym powodzeniem cieszyły się… kolczyki z krzemieniem pasiastym na stoisku z upominkami.
Następnego dnia poszliśmy na spacer do Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Na skraju parku czekał na nas strażnik, aby podzielić się z nami legendą związaną z gołoborzami na Łysej Górze. Poczuliśmy zapach puszczy jodłowej i napiliśmy się wody ze źródełka. Czarownic nie spotkano.
Około 12.00 dotarliśmy do Krajna. Na początku zwiedziliśmy Bazylikę Świętego Piotra w Rzymie, Wodospad Niagara, Wieżę Eiffla, Krzywa wieżę w Pizie i inne budowle światowej sławy i małej wielkości. To chyba za sprawą jakiś czarów.
Po dobrym obiedzie udaliśmy się do Jaskini Raj, która swą nazwę wzięła od okrzyku odkrywających ją przypadkowo studentów: „O raju, jak tu pięknie!”
Wszyscy uczestnicy wycieczki podpisują się pod tym stwierdzeniem.
Ciekawi widoków i malowniczych panoram weszliśmy na dziedziniec Zamku w Chęcinach.
Czas mijał szybko i trzeciego dnia spod figury Pielgrzyma w Nowej Słupi , drogą królewską wśród buków i jodeł powędrowaliśmy na Święty Krzyż. Tam zwiedziliśmy pobenedyktyński Zespół Klasztorny z relikwiami Krzyża Świętego.
Na koniec poszliśmy zobaczyć gołoborza na zboczach Łyśca i piękną panoramę.
W drodze powrotnej przejeżdżaliśmy przez Michniów, miejsce uświęcone krwią Polaków z okresu II wojny światowej.
Następna wycieczka już za rok. Nie możemy się doczekać.
Klasa IVa wraz z opiekunami