Szkoła Podstawowa im. bł. ks. Edwarda Grzymały w Sadownem

Góry Świętokrzyskie 9-11.06.2014r.

18 czerwca, 2014

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom uczniów-dostarczenie zabawy i rekreacji jak również rozwijając zainteresowania i pasje wybraliśmy się na 3-dniową wycieczkę w Góry Świętokrzyskie w dniach 9-10-11. VI .2014r.

Temperatura powietrza jak i gorące wrażenia szły razem w parze. Na początku, w pierwszym dniu wycieczki zwiedziliśmy kompleks jurajski w Bałtowie. Długo by dyskutować co zrobiło największe wrażenie, kino 5d, autobusowe safari, piracki statek, karuzela z odpowiednią dawką adrenaliny czy same dinozaury naturalnej wielkości.

Jakby tego było mało poszliśmy dalej, w głąb  Ziemi do Krzemionek Opatowskich. Niektórzy po raz pierwszy zeszli tak głęboko. Krzemieni pasiastych ze ścian nie można było wziąć, ale największym powodzeniem cieszyły się… kolczyki z krzemieniem pasiastym na stoisku z upominkami.

Następnego dnia poszliśmy na spacer do Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Na skraju parku czekał na nas strażnik, aby podzielić się z nami legendą związaną z gołoborzami na Łysej Górze. Poczuliśmy zapach puszczy jodłowej i napiliśmy się wody ze źródełka. Czarownic nie spotkano.

Około 12.00 dotarliśmy do Krajna. Na początku zwiedziliśmy Bazylikę Świętego Piotra w Rzymie, Wodospad Niagara, Wieżę Eiffla, Krzywa wieżę w Pizie i inne budowle światowej sławy i małej wielkości. To chyba za sprawą jakiś czarów.

Po dobrym obiedzie udaliśmy się do Jaskini Raj, która swą nazwę wzięła od okrzyku odkrywających ją przypadkowo studentów: „O raju, jak tu pięknie!”

Wszyscy uczestnicy wycieczki podpisują się pod tym stwierdzeniem.

Ciekawi widoków i malowniczych panoram weszliśmy na dziedziniec Zamku w Chęcinach.

Czas mijał szybko i trzeciego dnia spod figury Pielgrzyma w Nowej Słupi , drogą królewską wśród buków i jodeł powędrowaliśmy na Święty Krzyż. Tam zwiedziliśmy pobenedyktyński Zespół Klasztorny z relikwiami Krzyża Świętego.

Na koniec poszliśmy zobaczyć gołoborza na zboczach Łyśca i piękną panoramę.

W drodze powrotnej przejeżdżaliśmy przez Michniów, miejsce uświęcone krwią Polaków z okresu II wojny światowej.

Następna wycieczka już za rok. Nie możemy się doczekać.

Klasa IVa wraz z opiekunami